Nasze odpady stoją przy drzwiach wyjściowych mieszkania, odpowiednio posegregowane i gotowe do wyrzucenia. Jeszcze tylko krótka „wizyta” w altanie śmietnikowej i już! Pozbyliśmy się problemu. W domu przez krótki czas nie będzie oznak naszego konsumpcjonizmu – licznych opakowań, bioodpadów i innych niepotrzebnych nam rzeczy. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę dzieje się z naszymi śmieciami po opróżnieniu naszych pojemników? Nie? Na początek warto sobie uświadomić, że to dopiero początek ich długiej, bardzo skomplikowanej drogi…

Czytaj cały artykuł: TROPEM NASZYCH ODPADÓW.pdf

W myśl obowiązującego prawa, to na gminach ciąży obowiązek utworzenia samodzielnie (bądź z innymi samorządami) punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK-ów). Zorganizowanie takiego miejsca to dla wielu podmiotów nie lada wyzwanie. Chodzi bowiem o pogodzenie wytycznych wynikających z prawa z potrzebami mieszkańców.

Dodatkowo to właśnie w PSZOK-ach upatruje się szansy na zyskanie dodatkowych punktów procentowych w zakresie osiągnięcia określonych poziomów odzysku i recyklingu.

Czytaj cały artykuł: To jest szok, mamy PSZOK

Powietrze w Polsce jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych – w porównaniu do pozostałych krajów Unii Europejskiej. Mogłoby się wydawać, że za taki stan rzeczy odpowiada głównie przemysł. Nic bardziej mylnego! Procesy spalania poza przemysłem, czyli tzw. niska emisja pochodząca przede wszystkim z gospodarstw domowych, powoduje niemal 84% emisji rakotwórczego benzo(a)pirenu oraz ponad 46% emisji pyłów PM2,5 i PM10. Dlatego też jednym z najważniejszych wyzwań, przed którymi stoimy, jest poprawa jakości powietrza.

Czytaj cały artykuł: ZŁAPAĆ ODDECH

Czy prowadzimy w naszych domach selektywną zbiórkę odpadów? Okazuje się, że tak. Potwierdzają to liczne badania. I słusznie – bo segregacja odpadów to nie tylko moda, potrzeba chwili, ale również obowiązek wynikający z prawa. I choć aż 96% ankietowanych deklaruje prowadzenie selektywnej zbiórki „u źródła” , to jednak rodzi się pytanie: czy robimy to dobrze?

Czytaj cały artykuł: W meandrach selektywnej zbiórki odpadów

Selektywna zbiórka odpadów idzie nam coraz lepiej. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, przeciętny Kowalski wydziela selektywnie ok. 100 kg odpadów. Największą część z nich stanowią… bioodpady – 31 kg na mieszkańca. Można jednak przypuszczać, że obowiązujący w Polsce system gospodarki odpadami, który wymusza na mieszkańcach prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów, w dość krótkim czasie przyczyni się do wzrostu ilości zbieranych bioodpadów.

Czytaj cały artykuł: Z szacunkiem dla naturalnych procesów

Jesteśmy ludźmi i nasza natura działa tak, że uparcie dążymy do posiadania. Chcemy mieć wszystko, ale nie zawsze zastanawiamy się, czy jest to nam potrzebne do życia. Człowiek od początku swego istnienia zdobywał różnego rodzaju dobra. Dziś, zamiast polowań, idziemy po prostu do sklepu. Niestety, nasza planeta nie jest z gumy, a jej zasoby są ograniczone.

Czytaj cały artykuł: ŻYCIE NA KREDYT NASZEJ PLANETY

Jeszcze dwie dekady temu o selektywnej zbiórce odpadów mówili w zasadzie tylko świadomi ekologicznie ludzie. Dziś segreguje niemal każdy – gdyż wymusza to na nas obowiązujące prawo. I choć wśród Polaków znajdziemy wielu zwolenników dzielenia odpadów na odrębne frakcje, którzy doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń związanych z nieodpowiednim postępowaniem z odpadami, to jednak ciągle pojawiają się sceptycy tego typu rozwiązań, dla których ochrona środowiska jest tematem marginalnym.

Czytaj cały artykuł: SEGREGACJA ODPADÓW – FAKTY I MITY